• 1
  • 2
  • 3
  • 5
  • 6
  • 7
  • 9

Uwaga

Wiadomości GloBall 2012

Pod osłoną nieba

Chcemy już uciec przed Egiptem tłocznym, natarczywym i hałaśliwym. Czas na oddech, na GloBall pod osłoną nieba nad Saharą. Potrzebujemy teraz klimatu jak z Bertolucciego,  szukamy poezji „Angielskiego Pacjenta” zagubionego wśród piasków i skał, pod słońcem, które świeci najjaśniej i najgoręcej właśnie tutaj. Czeka na nas świat beduinów, oazy, w których chcemy zagrać mecze z dziećmi, jednym słowem pustynia, jakiej jeszcze nie znamy.

Czytaj więcej...

DEMOKRATOR is still alive!

Nieoczekiwanie egipska przygoda zamienia się w fajną komedię obyczajową. Absurdalny system komunikacji promowej powoduje, że spotykamy się po raz kolejny z portugalską ekipą wyprawy not2latetrip.com. Z Wadi Halfy nasz kumpel Carlos pisze na Facebook’u: Democracy is alive!!!. Portugalczycy weryfikują wszystkie opowiadane nam tutaj historie o tym, co dzieje się z promem  samochodowym i jego ładunkiem.

Czytaj więcej...

Cela numer 10

Zawdzięczamy ją dosłownie i w przenośni egipskiej gościnności. Jesteśmy więźniami sytuacji, zakładnikami promu, który nie chce przypłynąć… a jednocześnie gośćmi rządu egipskiego, który w trosce o nasz los i wizerunek kraju, któremu bardzo zależy na turystach – opłacił koszty naszego lokum, za co ogromnie jesteśmy wdzięczni i bardzo w tym miejscu dziękujemy! To nasz hotel, miejsce przebywania ekipy przez długie dwa tygodnie.

Czytaj więcej...

Turbo Egipt


W Egipcie wszystko jest inaczej. Jak mają tu ruch turystyczny, to od razu największy w Afryce. Jak rzekę, to najdłuższą na świecie (do niedawna, kurcze i to przez Polaków…). Jak zabytki,  to koniecznie największe i najstarsze.

Czytaj więcej...

Moto co to?

Na deser kilka smaczków z cyklu „Afryka dla motofanatyka”.


Zacznijmy może od motodekalogu Afryki... 

Czytaj więcej...

The GloBall Moto Report

Oto specjalny serwis informacyjny dla tych wszystkich, których szczególnie interesuje motoryzacyjny wątek ekspedycji GloBall. Opiszemy losy naszych samochodów i historie ich załóg, doprawione szczyptą anegdot.

Czytaj więcej...

Żar nocy letniej

W nocy, po piachu, jedziemy nad Nil Błękitny, by znaleźć miejsce do spania na dziko.

Czytaj więcej...

Ti-ti-ti-ti-ta-nic się nie dzieje?

Mijają godziny, a wciąż niewiele wiadomo, bo załoga nie informuje nikogo o swoich planach. Z plotek wiemy, że udało się połączyć z dwoma lub trzema portami i, że z jednego z nich wysyłają statek z misją ratunkową. Nie wiadomo, kiedy przypłynie, jaki będzie duży, czy zabierze wszystkich pasażerów. Tak naprawdę, to nic więcej nie wiadomo.

Czytaj więcej...

Rejs

Rejs statkiem to kilkanaście godzin na wodzie plus kilkadziesiąt godzin załatwiania formalności, papirusologii, załadunki i wyładunki. Całość może trwać od 5 do kilkunastu dni. Gdyby otwarto drogę lądową, trasa z Wadi Halfy do Assuanu zajęłaby nam parę godzin, a czas całej odprawy skróciłby się do najwyżej jednego dnia…


 

Czytaj więcej...

Granica

Po kilku dniach przygotowań i formalności, wreszcie jesteśmy w porcie.

Czytaj więcej...

Wadi Halfa

W Wadi Halfie musimy zmierzyć się z licznymi przeciwnościami losu.

Czytaj więcej...

Blaszana metropolia

Co to jest? Na oko mieszka tu kilkanaście tysięcy ludzi. Mnóstwo namiotów, poustawianych w spore, zaimprowizowane wzdłuż wytyczonych równo ulic, miasteczko. Wszystko tu jest: brezentowe banki, sklepy, nawet polowa stacja benzynowa…

Czytaj więcej...

Poszukiwania braci z archeo

Stara Dongola to jedna z pamiątek po ponad 600 latach chrześcijańskiej cywilizacji jaka rozwinęła się w Nubii około 1 500 lat temu. Myszkujemy po pustyni szukając nieco na oślep jakichkolwiek śladów wykopalisk, zabytków, obozu z biało czerwoną flagą. Ludność miejscowa, jeśli nawet się na nią natykamy, nie mówi po angielsku. Bardzo trudno jest również porozumieć się za pomocą gestów i piktogramów. Czujemy poważną granicę komunikacyjną, z którą ciężko jest nam sobie poradzić…

Czytaj więcej...

Meroe

Rano wracamy na główny szlak i pędzimy w kierunku Meroe, wypatrując mniejszych niż te egipskie, ale za to oryginalnie ukształtowanych piramid. Sudan nie jest jeszcze krajem turystycznym. Do zabytków nie ma dojazdu, nie ma też żadnych drogowskazów, biletów, infrastruktury. Po prostu w pewnym momencie daleko od drogi majaczą jakieś kształty. Bach, skręcamy w pustynię i po chwili jesteśmy przy pierwszych ruinach wielkiego kiedyś miasta, stolicy potężnego królestwa Kusz.

Czytaj więcej...

Operacja Pustynna Burza


Dalsza droga wypada nam przez Chartum, stolicę Sudanu. To wielkie miasto, więc mimo ciekawych historii z nim związanych, decydujemy zatrzymać się tu tylko na chwilę. Wieżowce, bloki, tłumy ludzi, całość nie wygląda zachęcająco.

Czytaj więcej...

Polska - Sudan

Pierwszy mecz Polska-Sudan gramy nad kanałami nawadniającymi, które kiedyś uczyniły z Sudanu kraj wydajnego rolnictwa i potęgę w produkcji bawełny. Kanały są imponujące, pokrywają gęstą siecią setki kilometrów pustyni. Zbudowali je Brytyjczycy, których aktywność w tej części Afryki trwała aż do uzyskania przez Sudan niepodległości w latach 50-tych XX wieku.

Czytaj więcej...

Sudance, czyli taniec z pustynią

Wjeżdżamy do Sudanu. Nie, żeby nam się dotąd nudziło, ale czas na zmiany. Czas w dalszą drogę.

Czytaj więcej...

Bart’s Field, czyli budujemy boisko :]

W drodze do granicy z Sudanem musimy zrobić coś jeszcze.

Czytaj więcej...

Góry cud natury

Tutaj kończy się nasz niby-urlop od GloBall. Najpiękniejsze góry Etiopii nie zawodzą. Są… kurcze, głupio to zabrzmi po tylu zachwytach, ale… najpiękniejsze z wszystkich, jakie dotąd widzieliśmy. Cała Etiopia to góry i przełęcze. Góry Siemen są ostatnie na naszej trasie, więc zgodnie z tą zasadą, są też najwspanialsze.


Czytaj więcej...

Poszukiwacze zaginionej Arki

Jesteśmy wreszcie w Aksum.

Czytaj więcej...

Demokracja

Nasza załoga rozrosła się.

Czytaj więcej...

Za siedmioma górami…


Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, król Lalibela postanowił wykuć w skałach kościoły jakich nie widział wcześniej ani później świat.


Czytaj więcej...

Droga Etiopia

Droga przez góry Etiopii to jedna z najpiękniejszych tras, jakie istnieją na świecie.

Czytaj więcej...

W warownej wsi

Po wyjeździe z Addis Abeby nie ma z nami tylko załogi „Pagody” – Bart i Jurek zwiali do przodu, zmęczeni cyklem życia dwunastoosobowego bałaganu. Reszta jakoś odruchowo trzyma się  razem…

Czytaj więcej...

Zagłada GloBall?


W Addis Abebie, po refleksji nad pochodzeniem całej ludzkości, musimy się zastanowić  nad przyszłością jej fragmentu, zwanego GloBall. Po 2 miesiącach ciężkiej pracy, przeprawie przez pół Afryki, zagraniu wielu meczów auta i ludzie są zmęczeni.  Mamy parę wewnętrznych problemów do rozwiązania.

Czytaj więcej...

Addis Abeba

W Adddis mamy bardzo ważne spotkanie. Chcemy wpaść do Lucy, pramatki wszystkich ludzi. Przywitać się i przełamać granicę najtrudniejszą do przekroczenia – granicę CZASU.

Czytaj więcej...

Utopia a la Etiopia


Z Chorsomaloria jedziemy do wielkiego miasta Awasha. Potrzebny jest na chwilę Internet, by wysłać relacje i załatwić mnóstwo spraw na odległość. Po drodze mijamy fantastyczny kraj. Pełen pięknych widoków, najwyższych na świecie termitier, ale przede wszystkim, pełen ludzi i ich spraw.

Czytaj więcej...

Give me your heart


Wszystkie dzieci mijane na drodze radośnie krzyczą: „ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju-ju!”.

Czytaj więcej...

Chorsomaloria


Jedziemy przez Etiopię, być może najbardziej oczekiwany kraj na naszej trasie. Atmosfera  z Moyale trwa: wciąż coś się dzieje. Zaskakuje nas stan dróg - bardzo dobry, równy asfalt.

Czytaj więcej...

Etiopska dola osiołka


„Donkey Sanctuary” to społeczny projekt, realizowany w Etiopii w celu ulżenia niedoli milionów miejscowych osiołków. Osioł to podstawowe zwierzę transportowe w całym kraju. Zdarza się, niestety często, że targa ciężary znacznie przekraczające jego możliwości. Widzieliśmy osiołka dźwigającego ponad 200 kilogramów, w dodatku źle umocowanego, z krzywo zlokalizowanym środkiem ciężkości. Osiołek ledwie szedł prawie przewracając się na bok przy każdym kroku.

Czytaj więcej...

Dodatkowe informacje